Spaghetti pomodore no konserwante :
pół paczki makaronu spaghetti - for Filip
1/3 paczki makaronu razowego lub 30 dag fasolki szparagowej żółtej (jak jestem na bardziej restrykcyjnej diecie to jem z fasolką, a jak sobie folguje to jem z razowy makaronem)
1 przecier pomidorowy i puszka pomidorów lub jeśli ktoś tak jak ja przygotował się na zimę i szalał z przetworami to duży słoik przetartych świeżych pomidorów.
2-3 ząbki czosnku
1/2 strączka chilli może być też pół łyżeczki z tytki
1 łyżka oliwy z oliwek + kilka kropek oliwy do wody na makaron
sól, pieprz, słodka papryka, suszone lub świeże oregano i bazylia
parmezan
Zaczynamy od nastawienia garnka/garnków z wodą na makaron, solimy dopiero gdy zacznie wrzeć- jeśli zrobimy to wcześniej dłużej to potrwa- Filip mi tak kazał, a on wie co mówi:P Patelnię smarujemy oliwą, gdy ta się rozgrzeje podpiekamy na złoto pokrojony w plasterki czoch i drobno posiekaną papryczkę. Następnie dodajemy przecier i również go podsmażamy, dopiero gdy wszystko się zarumieni dodajemy pomidory z puszki lub słoika i wodę którą opłukaliśmy pojemnik po przecierze. Przyprawiamy solą, pieprzem, papryką i na koniec dodajemy posiekanych ziół. Makaron odcedzamy, w żadnym wypadku nie przelewamy zimną wodą, bo wtedy straci on swoją "przyczepność" i sos się do niego tak czule nie przytuli. Makaron lub fasolkę wrzucamy na talerz, polewamy sosem i posypujemy startym parmezanem:D Jeśli ktoś lubi oliwki to one też świetnie w tym zestawie smakują. Smacznego!
Czas przygotowania: 30-35 minut
Porcja sosu nawet dla 4 osób, tylko makaronu trzeba ugotować więcej:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz