poniedziałek, 5 listopada 2012

Molestator:D

Pewnie się domyślacie, że skoro wiedziałam o prezencie schowanym gdzieś w domu to cały dzień molestowałam Filipa, żeby mi go już dał, bo co będzie się kurzył gdzieś w szafie skoro może już teraz mnie cieszyć. Oczywiście on był nie ugięty, ale jak 153 raz spojrzałam na niego jak dziewczynka w sklepie z cukierkami to zauważyłam, że zmiękł i powiedział, że się zastanowi. No i ...............późnym wieczorem w momencie kiedy dałam mu wreszcie święty spokój wyszedł do sypialni,a gdy wrócił wręczył mi pudełko:D:D:D:D Dawno się tak nie cieszyłam, a gdy je otworzyłam to już łzy mi leciały strumieniami. Kupił mi sportowy zegarek, o którym marzyłam już od roku!!!!!!!!!!! Casio Baby G- 2100-4DR!  Ma stopery, timery i inne bajery. Skakałam pod sam sufit:D Jeszcze nigdy nie zrobił mi takiej niespodzianki, chociaż już nie raz się starał. Kurcze teraz ja będę musiała mocno się wysilić, żeby jemu sprawić tak wielką radość:D
Teraz czuję taaaaką moc że mogłabym głodować do Sylwestra:P Ale już powoli zamierzam wychodzić z głodówki i wcinać papkę z jabłek. Dłuższy post może uda mi się przejść przed Wigilią tak jak zapowiadałam:)A może ktoś chciałby ze mną zawalczyć?? Chętnie poinstruuję i wesprę, bo robię się coraz silniejsza w tych zmaganiach i zdaje się, że już mogę dzielić się doświadczeniem:) Czekam na zgłoszenia;) a póki co idę się pobawić moim zegarkiem:P


3 komentarze:

  1. Noooooooo to sie nazywa porzadny prezent:) Bardzo sie ciesze, że Cie uszcześliwił:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chcę powalczyć ( ale wiesz jak) :))) Szykuj się!!! And call me maybe jak będziesz gotowa:) P.S super prezent, ja marzę o G SHOCKU od roku i uważam że Twój jest ZAJEBIASZCZY:) Dominik

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie G SHOCK że szok:D ja to co chwilę mam łzy w oczach tak się cieszę:D I na pewno dam znać jak wiesz co i kiedy wiesz co:D

    OdpowiedzUsuń